Antarctica – film!
Posted on 06 listopada 2011
[vimeo clip_id="31683631" height="" width="640"]
W końcu udało mi się zmontować coś z materiału przywiezionego z Antarktydy. Klip ma dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną, były to naprawdę magiczne chwile. Polecam full screen. Zapraszam!
PS. Dziękuje wszystkim za cierpliwość podczas mojego pokazu na XXIX Sesji Naukowej Koła Naukowego Studentów Geografii w Murzynowie (przy okazji – „sesja naukowa” brzmi naprawdę dumnie! :p). Z planowanej 1,5h zrobiło się prawie 3h czym pewnie trochę wybiłem z rytmu innych prelegentów. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko, że był to mój pierwszy pokaz slajdów w życiu. Dziękuje serdecznie też za tą niesamowitą owacje na koniec, na prawdę nie wiedziałem jak mam się zachować, a także za niespodziewane wyróżnienie grand prix. Jest mi niezwykle miło…
13 komentarzy to Antarctica – film!
nareszcie. jak byś znalazł jeszcze trochę czasu to na pewno znajdą się jeszcze jakieś nie publikowane a warte tego zdjęcia i filmy.
cudo
Dobry klimat Kuba. Ale obawiam sie ze teraz to bardziej pizdzi w Gdansku:) Pozdro.
nieskończenie mądry jest nasz Stwórca Pan… Jakoś dziś trudno w to wierzyć… [*]
[*]
Bóg zabrał swego najlepszego Globetrottera [*]
Bardzo trudno w to uwierzyć!!!
I gdzie jest Stwórca Pan…?
Gdziekolwiek dziś jesteś na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Nie mogę w to uwierzyć…:'((( [*][*][*]
Do zobaczenia, Fred… [*]
a jednak:(
ostatni film,
…wyjątkowo nostalgiczny, smutny…
jak pożegnanie…
[*]
Kuba
Wczoraj stalo sie cos magicznego za Twoja sprawa. Od trzech dni czytam Twojego bloga i stare posty. Sprawiles, ze sam chce wyruszyc w droge, zeby pare rzeczy uporzadkowac. Tobie udalo sie to w niesamowity zupelnie sposob – wlasnie magiczny. Twoj tata przed laty byl dla mnie kims w rodzaju guru (caly czas go szczerze podziwiam jako solidnego czlowieka i prawdziwego fightera), dzieki ktoremu uswiadomilem sobie pare waznych spraw w zyciu. Teraz mocno czuje, że masz rownie duzo do zaoferowania mimo, ze jestes po drugiej stronie. Postanowilem odwiedzic pare miejsc, w ktorych byles i o ktorych tak niesamowicie piszesz – nie chodzi tu oczywiscie o fizyczny opis miesjsca ale o emocje ktore wydobywasz. Ten filmik z pustyni solnej jest urzekajacy – wielki kawalek i wcale nie bezsensu:)Jak tam dotre to napisze – jesli sie zgodzisz to chcialbym zebys robil za mojego Aniola Stroza w podrozy. Ja po prostu wiem, ze bycie Aniolem w drodze dla innych to Twoja nowa rola i w tym przekonaniu jest absolutna doslownosc a nie jakas „figura”. Chce wyruszyc za rok od dzis – tez wierze w sile woli. Musze pozamykac pare spraw zawodowych. A ciebie prosze, zeby mozna bylo nadal wpisywac komentarze w odpowiednich postach jak juz dotre na miejsce.
Trzymaj sie tam gdzie jestes i jak powiedzial wczoraj Twoj Tata szukaj i badz blisko szukajacych.
Tom
P.S.
Mimo, ze jestem duzo starszy i wydawalo mi się, że mam jakies doswiadczenie to w glowie mi sie nie miescilo, ze w Twoim wieku mozna patrzec tak gleboko:) Obiecuje, ze odwiedze szamana Ruiza
Swoje dzieło dał obejrzeć Tobie, ale dlaczego pozwolił Ci tak wcześnie odejść… Mam nadzieję, że teraz wędrujesz po tych oceanach, przylądkach i górach razem z Nim.
(*)
Brr ! Rzeczywiście klimatyczny filmik :(