Z cyklu "Wywiady z Drogi" – odc. 4 – Tamtaramy
Posted on 01 września 2010
Z Tomkiem i Małgośką zetknąłem się jeszcze przed wyjazdem. Nie osobiście. Ich blog był jednym z pierwszych, na które trafiłem przed moją podróżą i który w jakiś sposób mnie zainspirował. Podobało mi się to, że należeli oni do tej grupy nielicznych osób, które w pewnym momencie rzuciły wszystko i wyjechały w świat. Co więcej, wyjechały nie tak z jakąś określoną datą powrotu do kraju, ale z zamiarem życia po drodze. I z pasją. Bo Tamtaramy to artyści…
Mówią, że pracowali jako 'art-directorzy’ w agencjach reklamowych i cokolwiek by to nie znaczyło, to dla mnie to po prostu spece od rysunków i grafiki wszelkiego typu.. Zobaczcie sami, że bloga z podróży można prowadzić także w formie graficznej! I to nie jednego :) I chociaż nie spotkaliśmy się jeszcze twarzą w twarz, to jestem przekonany jak rzadko kiedy, że byśmy mogli się świetnie dogadać. To chyba coś z naszym poczuciem humoru.. :]
Zapraszam na czwarty odcinek z cyklu Wywiady z Drogi – dziś Tomasz Larek i Małgorzata Wójcicka, czyli tamtaramy! :]
1. Trzy kraje bez ktorych nie wyobrazasz sobie podrozowania.
polska, polska i… polska. bo gdyby jej nie bylo, nie byloby skad wyjechac. a cala reszta krajow…po drodze zdarzaja sie perelki takie jak patagonia. ale to chile czy argentyna? i to i to. albo wyspa penang w malezji, czy chaco w paragwaju, albo buenos… kazdego z miejsc, szkoda by nam bylo nie zobaczyc, ale tez zadne nie krzyknelo do nas – to ja! gdyby tak bylo, to stamtad bysmy teraz pisali. a my wciaz w drodze…
2. Co jest dla Ciebie najwazniejsze w podrozowaniu.
miec czas. zeby moc zyc w drodze. zeby moc sie zatrzymac i zamyslic nad tym, co sie przezylo. i czasem, tez troche postarac zejsc z utartych sciezek, rzucic wyzwanie zyciu i nie bac sie, bo los zawsze odwdziecza sie za wysilek.
poza tym – robic swoje i po swojemu, niezaleznie od tego, co dokola.
3. Jak dlugo sie przygotowywales przed wyprawy.
teoretycznie pol roku, bo wtedy zrobilismy pierwsze szczepienia. ale praktycznie – trzy miesiace, bo o tyle wczesniej musielismy zlozyc wymowienia w pracy. w tym czasie robilismy tez porzadki z kredytami mieszkaniowymi, rozwiazywalismy umowy z bankami, telefonami, kablowkami, internetami itd (kooooooszmar) oraz wynajmowalismy nasze mieszkania. ale gdybysmy nie byli tacy starzy i nie mieli tych wszystkich „garbow”, spokojnie wystarczyl by miesiac, bo do wyjazdu nie wiadomo dokad i nie wiadomo na ile, po prostu nie da sie przygotowac.
4. Co Cie wkurwia.
paradoksalnie, rasizm. to ze ciagle musimy placic frycowe za swoja biala skore. ze najpierw jestes dla ludzi bialasem, gringo, farangiem, a dopiero potem czlowiekiem. i to zupelnie niewazne, czy zyskujemy na tym czy tracimy, bo bywa i tak i tak, nie lubimy tego.
do szalu doprowadza nas tez naduzywanie przez ludzi slow „wyprawa”, „ekspedycja”, kiedy w gruncie rzeczy wiekszosc ich pobytu „na wyprawie” ogranicza sie do wykupowania sobie wycieczek w jednym z setek miejscowych biur turystycznych. a potem na blogach i w opowiesciach pojawiaja sie mrozace krew w zylach historie o zdobywaniu szczytow, przemierzaniu amazonki, pokonywaniu pustyni. nazywajmy rzeczy po imieniu. i nie udawajmy, ze bylismy sami w ruinach machu picchu. bo potem ludziom w polsce wydaje sie, ze zeby wyjechac, to trzeba byc nie wiadomo kim i pokonac nie wiadomo jakie trudnosci. a przeciez wcale tak nie jest.
a poza tym wszystkim, codzienne, do znudzenia kombinacje, co rano zjesc na sniadanie.
5. Za czym tesknisz najbardziej.
o bliskich nie bedziemy pisac, bo to oczywiste. a tesknoty, zupelnie niespodziankowo zaczynaja nas zaskakiwac. bo najpierw tesknilismy za sledzikiem i piecdziesiatka, polskim chlebem, serem… ale z czasem przylapujemy sie na tym, ze ogromnie tesknimy za pustka patagonii, wybrzezem urugwaju, chilijskim carmenere, wanna w la paz, boliwijska empanada…
o! wiemy! zeby moc usiasc i pogadac z polakami i zrozumiec sie w pol slowa i nie musiec juz ciagle tlumaczyc sie z „narodowych” skojarzen.
…
Dalsza część wywiadu dostępna jest na ich blogu, który znajdziecie pod TYM adresem. Zapraszam! Pomysłodawcą cyklu wywiadów jest Filip. W zabawie bierze udział kilka blogów podróżniczych, a nowe odcinku ukazują się co tydzień, w środy. Jeśli masz jakieś pytania – wal do wujka z Kolumbii :))
Ciało!
Nie można skomentować tego posta